Znalazłam nowe miejsce w raju, to Świątynia Spokoju. Nazwałam je tak, ponieważ, kiedy tylko postawię stopę na jej terenie, ogarnia mnie spokój, melancholia i oczyszczenie. Czuję się wtedy taka silna, nie mogę się doczekać, kiedy pokażę to miejsce Adamowi. Adam pewnie mnie zignoruje, bo mam wrażenie, że się mnie boi i ucieka przede mną, unika mnie. jest mi z tego powodu bardzo przykro, bo myślę, że jeśli żyjemy tutaj tylko i wyłącznie we dwoje, to powinniśmy mieć w miarę dobre relacje między sobą.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz